środa, 27 sierpnia 2014

Żyć to znaczy walczyć.

Czym jest ból? CIERPIENIEM
Czym jest cierpienie? DOŚWIADCZENIEM.
Czym jest doświadczenie? NAUCZKĄ.
Czym jest nauczka? PUNKTEM.
Punktem zdobytym w życiu,
po to by dalej iść silniejszym.
Siłą, która powstała by poprawnie zamknąć już kiedyś otwarte drzwi.




__
Piszę, bo tak czuję, a w sumie nie mam co. 
Wczoraj tak mi się chciało pisać, że coś wyszło, jeden z rezultatów macie u góry. 
Jak mam wenę..to wygląda to tak ręka pisze nawet nie wiem co, ja tylko czytam. 
A bez weny to ja coś tworzę, nie wiem jak skończyć...to potem mam taki przebłysk i już wszystko wiem.
Boli mnie tyłek, nie wiem czy ze zdrowiem jest lepiej, ostatnio boli mnie głowa i napierdziela ząb.
Ze znajomymi, to inny temat na notkę...
Dostałam prezent od Kaliny pocztą, przychodzi kurier z paczką, a ja że nic nie zamawiałam....patrzę na nadawcę i już wszystko wiedziałam, miała być pocztówka!
 Hmmm...podziękowałam jej, bo to bardzo miłe, że pamięta ktoś kto praktycznie osobiście mnie nie zna, tylko wirtualnie.
W niedzielę idę na pielgrzymkę, pomodlę się za siebie. 
PORA NA ZMIANY, OGROMNE ZMIANY, ALE O TYM JUŻ W KOLEJNEJ NOTCE!
 
Ps. Chcę do szkoły! Serioo ;o 
Tak jestem chora...
 


8 komentarzy:

  1. Takie zmiany, ze wreszcie będziesz myślała o sobie? Zamartwisz się nie tylko o kogoś ale wreszcie o siebie? :) Tak myślę bo...pomodlisz się za siebie ;p
    Chcesz już do szkoły?? Szybko Ci przejdzie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi piszesz, że chcę do szkoły? No serio? Chyba jednak nie. Już mnie tam nie zobaczą w drugim tygodniu, ehheh. :DD
    Pewnie, paczki są miłe. Zdrówka raz jeszcze. xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochajaca Toma ;*27 sierpnia 2014 05:36

    Cholera, na usta cisna mi sie same niecenzuralne słowa. Idiotka ze mnie, przepraszam że yak zaniedbalam czytanie twojego bloga!
    Spoznione wszystkiego najlepszego, kochana :* Ole muszą trzymac sie razem ^^
    Ja w ostatnie urodziny dostalam życzenia od 4 osób + rodzina, takie szczere życzenia. Reszta to tylko zeby nie bylo mi je zlozyla, a tez tylko ci co w szkole byi, bo mam urodziny w pierwszy dzień wiosny, czyli dzien wagarowicza -.-

    Oj, te problemy z wena dobrze znam, jak dopadnie to jakbys nie ty pisala, a jak mysisz soe przymuszac, to piszesz, ale po chwili skreslasz, bo wychodzi do dupy.
    Kochana, zdrowiej! Nie ma chorowania!
    Ooo, zmiany powiadasz? Zaintrygowalas mnie.
    Hahah, ja to mam taki wewnetrzny dylemat, bo strasznie juz chce do szkoły iść, bo jsstem ciekawa (pierwsza klasę liceum zaczynam) jak to będzie. Ale tak cholernie się boję, że nie dogadam sie z ludzmi, ze jestem zbyt grzeczna, ze wszyscy będą sie chcieli zrywac czy cos, a ja tego nie lubie ;/ taa, za 1, 5 rok 18 lat skończę, a takie problemy mam, ie? Aj, ja jakis wyrzutek jestem XD
    Kurde, komentarz wypracowanie po prostu.
    Przeczytalas? I hope so!
    No nic, trzymam kciuki, żebyś wyzdrowiala! I zeby zmiany przyniosly efekt :*
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. trzymam kciuki za tą zmianę, dobrze, że zmiana "idzie", zmiany są potrzebne, co do zdrowia to dbaj o siebie, tak wiem, powtarzam się, ale to z troski, wiem jak to jest gdy boli... trzymaj się dzielnie, no i udanej, owocnej pielgrzymki, uściski:)
    ps. dziękuję Ci za miłe słowa, jesteś WIELKA :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie te wakacje też już za długo trwają. Zaczęłam poprawiać moją siostrę z ortografii... To ze mną coś nie tak, z Tobą jest okay. :P
    Wena... Wena to zło wcielone, przychodzi, kiedy najmniej potrzebna i nie przychodzi, kiedy najbardziej. Ostatnie zdanie wstępu mnie "urzekło". ^^
    Pora na zmiany? To czekam aż się z nami nimi podzielisz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze to ujełaś ..http://devinax.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. fajnie, że dostałaś prezent :)
    mi też chce się iść do szkoły, a w zasadzie chciało na początku sierpnia, bo później im bliżej września to zawsze mi się odechciewa :)

    OdpowiedzUsuń