piątek, 29 sierpnia 2014

Changes.

Mam dosyć kaprysów i zachcianek innych, skończyło się, żyję tak jak ja chcę, po swojemu, i do przodu, muszę się zabawić i korzystać z życia, muszę przestać siedzieć w miejscu, tylko iść. 
Mam dosyć egoistów i siebie, za to przywiązałam się do pewnych ludzi, choć oni traktują i mają mnie za nic. Dlaczego mimo wszystkiego nie potrafię ich zostawić? 
Mam dosyć siebie i ich, znów siebie i znów ich. 
Potrzebuję zmian, ogromnych zmian, ale z drugiej strony nie chcę nikogo zostawić, nie chcę by coś mnie ominęło. 
Nie chcę by ktoś mnie wykorzystywał, nie chcę być naiwna, ale z drugiej strony jest mi przykro, że tak traktuje pewne osoby, znajome, niebliskie, ale oni też piszą jak coś potrzebują. 
To jaka mam w końcu być? 
Chciałabym być dla kogoś najważniejsza, chcę czuć się potrzebna i kochana, ale lubię też samotność i leniuchowanie ostatnio, dosyć wyjść i problemów, ale...piszę bo powinnam, choć o mnie nikt się nie martwi, za bardzo przejmuje się ludźmi? 
A może znów przesadzam?
Chociaż przez jakiś czas chcę mieć wyjebane, chcę odpocząć i czuć, że to ktoś troszczy się o mnie, ale czy kiedykolwiek tak się stanie?

"Każda chwila ma swój koniec. Czasami ty też musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz szacunku do samego siebie. Niech teraz ktoś zawalczy o Ciebie. Przestań być dla kogoś. Zacznij być dla siebie. Doceń siebie za to kim jesteś."

_
 Chcę zmian, ogromnych. 
Tylko jak zacząć?
Wczoraj spędziłam miły dzień z koleżanką, z którą znamy się już ponad 3 lata, chodzimy razem do klasy, było wiele spin, niedogodności, mnóstwo nie-miłych słów, ale mimo tego nadal mamy dobry kontakt. 
Odwiedziłam kuzynkę i jej chłopaka, nie obyło się bez karnego na facebooku :)
Ala przyjeżdża dzisiaj,a jutro będziemy opijać jej 18-naście!
W niedzielę jak już wspominałam pielgrzymkowo, jak co roku od paru lat ;)
Założyłam pingera, dodaję tam coś codziennie, nazywam to "ścianą zwierzeń", najczęściej jest to cytat i jakaś fotografia. 
Jeśli ktoś chce wpaść, lub ma to zapraszam na adres:
Ze znajomymi, jak zawsze miałam rację, rada Dżoany najlepsza, działam w jej myśl, to znaczy będę działać, póki co nie miałam okazji jej wykorzystać. 
I chyba dobrze.
Od poniedziałku powrót do normalności, już nie kogę się doczekać tych obiecanych 30 spr. powtórkowych w samym I semestrze z matematyki, seriooo tyle -,-
Polecam filmy: Lucy, Dawca pamięci, Słowo na M., Niezgodna, Gwiazd naszych wina. ;)
Foty z wczoraj:




 
 Olek pozdrawia ;3

8 komentarzy:

  1. świetny cytat pod tą pierwszą fotką :)
    Oby Twoje zmiany były na lepsze, a nie na gorsze :)
    Co do filmów żadnego nie widziałam, ale Niezgodną ostatnio czytałam :)
    Fajne fotki :) Wpadnę na Twojego pingera :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Olek, jak ty popadasz w skrajności! Najpierw narzekasz na egoistów, potem mówisz że chcesz zająć się sobą i inni mają robić coś za ciebie. Najpierw narzekasz że chcesz zmian i ogólnie ton jest pesymistyczny, a potem wspominasz jak fajnie się bawisz ze znajomymi i jakie masz fajne plany... Stawiasz czytelnika w trudnej sytuacji, Olek, nie wiemy co myśleć i co pisać! Oj ty...:d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mogłam źle zrozumieć :) Ale i tak grunt że ty wiesz do czego dążysz, moja opinia nie jest tu niczym ważnym.

      Usuń
  3. W sumie ciekawe.. daje do myslenia ;)

    http://thedarkcollar.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. jak zawsze PRZESADZASZ :P


    o widzę, że i u Ciebie prosta grzywka rządzi :)))


    pozdrawiam!



    www.kasiek91@bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba lubię być właśnie egoistką, bo ostatnio mi zarzucono,że nią jestem. Może nie dosłownie, ale na to wyszło. Też miałam tak,że pisali do mnie znajomi, gdy czegoś potrzebowali. Wiem,nie jest to miłe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, wydaje mi sie, ze my wszyscy po trichu we wszystkim przesadzamy. Taka natura czlowieka. Co do zmian - uwazam, ze jezeli czujesz, ze sa potrzebne, to sa dobre. Zmien cos i poczuj sie lepiej. A najlepiej poczujesz sie jezeli zmienisz sposob myslenia, tak to dzialalo w moim przypadku. Teraz pozytywne bardzo Ci sie przyda, nadchodzi jesien, potem zima, bedzie zimno i ciemno. Nie pozwol, zeby Cie to przygniotlo. A przede wszystkim - rozmawiaj i spotykaj sie z ludzmi, z ktorymi wiesz, ze jest Ci dobrze. Nie utrzymuj ich na sile, jesli wiesz, ze ne bedzie lepiej, albo chochiaz masz takie przeczucie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń