piątek, 31 lipca 2015

"n"x

Wszystko mnie wkurwia.
Muszę iść do lekarza na ciele wyszła mi straszna wysypka, swędzi i jest jej co raz więcej. Albo to pokrzywka albo potówki. Ale stawiam na pierwsze. Szukam w necie sposobów żeby sama to leczyć, ale nic nie pomaga, w nocy nie mogę z tego powodu spać bo to piecze i muszę się drapać. Moja mama na mój pomysł udania się do lekarza zaczęła się ze mnie śmiać, a mi w ogóle nie jest do śmiechu bo jest to dla mnie co raz bardziej uporczywe. Cały brzuch, plecy, ramiona, dekoltu mam w czerwonych cętkach.

Troje to już tłum prawda? Zaczęło się wpierdalanie osób do mojej relacji z A. Otóż siostra mojej znajomej, która zna A. było ostatnio z kumpelą z nami na spacerze nad staw, a że ja zaczęłam zrzędzić że A. nie dojedzie bo nie zna drogi to zapytała mnie o kim mówię, powiedziałam że zna A. bo kumpluje się z jej siorą. Ta zaś nagadała swojej siostruni, że ja z nim chodzę (a powiedziałam że spotykam) i napisała do A. na co on do mnie dzwoni i pyta o co kaman, a ja się wkurwiłam, bo miałam już taki przypadek, gdy osoba 3 powiedziała to i owo o mnie kompletnie mnie nie znając, chcąc dać obraz mojej osoby która jest mi bliska. Zrobiłam angielskie pożegnanie znajomym i wyfrunęłam do domu w sen, na co A. olej to.. ja mam się nie przejmować? Kiedy bliska mi osoba poznaje mnie przez kogoś a nie sama? W ogóle co raz więcej kosztuje mnie to energii i chyba dam sobie spokój. Nie czuję zainteresowania do końca moją osobą, kiedy pisze, że mam kiepski humor, to nawet nie spyta czemu.

Na dodatek mam wrażenie, iż niektórym osobom jest wygodnie się ze mną kumplować, jak czyjś chłopak wyjeżdża, to wiadomo po kogo napisać, po przydupasa z dobrym sercem. Może nie zawsze tak jest, w takich typowych sytuacji, ale czuję na karku dech tego wykorzystania.

także no sumując znowu czuję się do dupy, siedzę i płaczę bo nie mam już na to wszystko słów i energii, wakacje spędzam w domu, po kolei tracę osoby na których mi zależy i nie walczę, bo wiem jak skończyło się to ostatnimi 3x razami kopem prosto w tyłek.
POZDRAWIAM.

2 komentarze:

  1. Nie przejmuj się....
    Facet jeśli jest fair to będzie miał w tyłku to co znajome o Tobie mówią.
    Poza tym...może Ci się zdaje? Może facet ma sam jakiś problem i trudno mu po prostu wszystko ogarniać? Być może przez to wszystko tak odczuwasz...pogadaj z nim na spokojnie, pokaż że Ci na nim zależy.
    Rozumiem, że się tego boisz, ale jeśli będziesz chłodna, on może poczuć się odrzucony. Faceci czasem nie mówią wszystkiego :/
    Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia ;)
    Trzymaj się tam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziwna sprawa z tą wysypką, nigdy takiej nie miałam. Może to jakieś uczulenie, może zjadłaś coś, na co masz uczulenie i przez to ci to wyszło.
    Szybkiego powrotu do zdrowia :)

    Co do faceta, uważam podobnie jak Crazy Mustang :)

    OdpowiedzUsuń