Patrzysz w lustro i co widzisz?
- Dziewczynę z marzeniami, które nigdy się nie spełnią.
Przepraszam, ale nie mam sił...nie mam czasu, jestem na wykończeniu, wróciłam tylko po to by powiedzieć, iż to wszystko nie ma sensu...ja, moje życie.
Nie znalazłam siebie, nawet nie wiem jak mam tego czegoś szukać.
Czuję pustkę, zgorszenie od innych... iż inni mają wszystko a ja nie mam nic.
Także walkę ze sobą przegrałam....dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną.
Nie ma co walczyć z wiatrakami.
Może kiedyś ktoś sobie u góry o mnie przypomni i coś zmieni, ale póki co ja zmienię cały bieg scenariusza. A brzmi on...samotność w tłumie.
ŻEGNAJCIE, WASZA OLA.
Ps. już nie wracam. Wszystkim życzę tego czego mi w życiu brakuje, ciepła i miłości...spełnienia marzeń.
A tymczasem ja wracam do swojej ręki...i pojebanego życia.
o.O nie będę cię nakłaniała do pozostania. Twoje życie, wybory. Po prostu trzymaj się, nie rób głupot i znajdź własne ja. Poszukaj jakiegoś zainteresowania nawet najgłupsza teraz rzecz może nim być. Po prostu, trzymam kciuki. uda ci się!
OdpowiedzUsuńKurdę, szkoda. Ale chyba lepiej, że mówisz, iż odchodzisz, niz byś miała tak sobie zniknąć. Przyzwyczaiłam sie juz do ciebie, ale cóż.
OdpowiedzUsuńja przynajmniej zachowam dobre wspomnienia...
Oby wszystko się wyprostowało, życzę ci tego z całego serca.
Do zobaczenia
E, Marzycielko, właściwie po nazwie posta powinnam poznać, co szykujesz...
OdpowiedzUsuńWidocznie twoje schody do nieba nie zaczynają się w świecie internetowym. Nie poradzisz, szukaj ich dalej aż znajdziesz.
Do zobaczenia, napisania albo usłyszenia
Ojej...No jest mi przykro, że odchodzisz..Ale to twoja decyzja, nikt nie może Cię tu trzymać. Uwielbiałam twoje posty, cytaty, opowiadania. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, że znajdziesz to czego szukasz i, że do nas wrócisz. Cieszę się, że napisałaś a nie odeszłaś bez śladu. I tak będę czekać na Ciebie :c
OdpowiedzUsuńZ wielkim żalem, i bólem pozdrawiam :c
no Mała, mamy do pogadanie!!! co to za negatywy, jak jak Cię "uczyłam"? ;) do przodu niezależnie od wrednego losu, durnych ludzi wokół, Ty idziesz do przodu!!! Nie rezygnuj z tego, czego pragniesz!!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że taką decyzję podjęłaś. Spójrz na to co tutaj 'wybudowałaś'...chcesz to zostawić?
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się bez walki, bo to największy błąd jaki możesz popełnić. Nie jest łatwo mi to pisać, bo swoje przeszłam, ale walka zawsze się opłaca. Przechodzisz trudny czas, ale po burzy (jak długo by ona nie trwała) zawsze wychodzi słońce. Zacznij dostrzegać pewne rzeczy w życiu, bo może czegoś nie zauważasz. Pamiętaj, że są ludzie którzy chcą Ci pomóc. Choćby tu.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że jednak do nas wrócisz i pokonasz wszystk problemy.
Szkoda, że odchodzisz...
OdpowiedzUsuńTeż często brak mi sił do działania, ale staram się mobilizować.
Sądzę, że nie powinnaś się poddawać, walcz do końca! :)
Samotność w tłumie... coś o tym wiem ;) Kiedy jestem w szkole praktycznie na każdej przerwie siedzę sama, chyba, że ktoś chce ode mnie spisać zad. dom. to wszyscy lecą do mnie jak ćmy do ognia... Jestem typem samotnika, odludka, dlatego, że jestem innego usposobienia niż reszta mojej klasy ;)
Mam nadzieję, że jednak wrócisz do Nas! Walcz! :) Pozdrawiam
Szkoda,że odchodzisz. To twój wybór, jeśli już chcesz odejść. Ale podobno należy nigdy nie mówić nigdy. Więc może się okazać,że sama będziesz chciała wrócić.
OdpowiedzUsuńżyczę Ci,żeby wszystko się ułożyło :)
Hej hej, trzeba walczyć dalej! Bloga może zostawiasz, ale Ty trwasz dalej, więc możesz znaleźć jeszcze sens. Nie w internecie, to w życiu. Zresztą, lepszy wybór. ;)
OdpowiedzUsuń