wtorek, 6 maja 2014

Rodzinnie.

Heja:) Ostatnio dużooo się działo, jest mi miło napisać że moja rodzina (blogerowa) powiększa się co raz bardziej na facebooku, z co raz większą liczbą osób z Was mam już kontakt na tym portalu
Jest to min. Wiolka, Jenny, Magda, Dorota, Natalia, Agnieszka, Monika, Asia, Natalia (kolejna), Kalina....e.t.c. (chyba nie pamiętam na ten moment wszystkich).
Teraz mam nadzieję Beata przyjmie moje zaproszenie na fb ;) 
Hmm.. rodzina się powiększa, a znajomości z niektórymi utrzymuję już od ładnych kilku miesięcy...a jedna nawet prawie 2 lata, tą osobą jest Magda, która już nawet stała się moją internetową przyjaciółką. 
Kiedyś nie wierzyłam w takie przyjaźnie, bo wydawało mi się, iż po kilku miechach kontakt się urwie....ale (bez haczyka) jednak tak się nie stało, wielu z Was stało się dla mnie naprawdę kimś ważnym i wiem że kiedy dzieje się coś złego mogę zawsze na Was liczyć. 
Z Wiolą pisałam na fb z jakiś rok, mieszka w sumie ode mnie około 30 km, nie było okazji się spotkać aż do ostatniej niedzieli...gdzie jednak do spotkania doszło. 
Byłam zdenerwowana, chyba sami rozumiecie...ale od razu przypadła mi do gustu jako fajna koleżanka, i nawet z jej punktu widzenia wiem że to nie było nasze ostatnie spotkanie.
 Było piwo, masa zdjęć, nawet poszła ze mną na fajkę, ale nie paliła, trochę porozmawiałyśmy i jakoś to zleciało. 
Kto z Was czyta bloga dziecie-kwiatu.blogspot.com ?
Jak to nie to zapraszam na niego bardzo serdecznie.
Mam nadzieję, że kiedyś także z kimś innym się spotkam. 
Integracja jest ważna, tak samo jak poznawanie nowych ludzi ;)

A teraz kilka zdjęć z wspólnego wypadu ;)


w tle Wioli rowerek ;)

zdjęcie Wiolki, nie wiem poco jej zdj. moich trampek ;)

Pierwsze #selfie w gelerii ;)

W tle krotoszyńskie Błonie;)

tak się upijamy ;)

Jedyna spoko focia ;)

9 komentarzy:

  1. Cóż, trudno mi pisać o znajomościach przez internet, skoro nawet kochana Bukowina używałą mojej osoby jako przykład człowieka, któremu bardziej sprzyjają przyjaźnie internetowe niż zwykłe... Jestem po prostu etatowym odludkiem, i najlepiej się czuję mając kilku dobrych przyjaciół obok siebie, ale jednocześnie ilu ludzi naprawdę tego wartych pozna się tylko przez internet? Nie dziwię się, że masz takich znajomych. I tym bardziej nie dziwię się, że w końcu sie z kims spotkałaś "w realu".
    Moim skromnym zdaniem, najfajniejsze jest zdjęcie z błoniami. Świetnie na nim wyszłaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam kilka internetowych koleżanek tylko niestety nas dzieli pój kraju...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha ha, na mnie nie licz w kwestii spotkania się ze mną :D Dzieli nas chyba z pół kraju... sama też taką znajomość prowadziłam, ale z osobą z Irlandii, taka moja mądrość...:) Mimo wszystko wolę znajomych realnych, źle się czuję nie widząc twarzyczki danej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że się spotkałyście :) super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem właśnie dobrze mieć kogoś "na odległość" większa niż kilka miejscowości dalej. Mieć zaufanie i móc porozmawiać o wszystkim i niczym.
    Jeśli będziesz miaała ochotę wpadnij na 'małą' :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To miłe kiedy wiesz, że nie piszesz bloga na darmo! Tylko masz stałych czytelników, którzy stoją zawsze za Tobą<3 Fajnie, że się spotkaliście wszystkie zdjęcia mi się podobają, ale najbardziej 5 *.* Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. pozytywnie, optymistycznie, z uśmiechem na twarzy, wiarą w sercu i marzeniem w duszy :) no tak widzę ten Twój wpis, przepraszam, ale taki widzę i cieszę się bardzo, tak trzymaj, tak walcz, taką bądź, dziękuję, że jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam kilka internetowych koleżanek, fajna sprawa :)

    Zapraszam do siebie, dopiero zaczynam :D
    http://pattiexdd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. zaproszenie przyjęte i nawet rozmowy były. tak, internetowe przyjaźnie istnieją. nie strać swojej, bo ja raczej ją skreśliłam ale takie życie. wiecznie z górki być nie może:*

    OdpowiedzUsuń