Druga sprawa, kończę czytać blogi, które zasypują mi tu sam spam... i nie czytają notek, a tylko przepisują cudze komentarze, zżynać można ale nie na moim blogu ;)
Ktoś nie wiedział, iż miałam konkurs na blogu, był on na moim poprzednim blogu, tu miało odbyć się rozstrzygnięcie ;)
Notka nr 1 "Spam"
Spam 1. spam 2. spam 3. e.t.c. Najbardziej co mnie denerwuje na blogach, to właśnie to wejdzie Ci ktoś i napisze 'fajnie' , 'ślicznie' , 'pięknie' ... a reszta (pusto) . Czasem notka jest smutna, ktoś pisze jak mu źle i wgl. a osoba komentuje 'fajna notka' baaaaardzooo ;c Nic bardziej nie wkurza.. teraz w globalnej wiosce.. zrobił się 1, wielki syf. Ludzie nie robią już czegoś dla pasji, przyjemności.. ale dla MODY no i fejmu. I to wkurwia podwójnie. Wpada.. czyta.. pisze bzdury.. a ktoś 'cieszy' się z komentarza, ale ja nie wiem skąd ta radość.. jak nikt nic nie przeczytał, po chuj takie pisanie? Na poprzednich blogach miałam wielu, szczerych czytelników.. ale wielu z nich wykruszyło się.. skończyło z pisarską karierą, usunęło blogi, zniknęło bez powodu. A teraz? Jest Was garstka. Ale ich opinia jest dla mnie bardzo ważna i cenna. Szczególnie biorę tych, którzy są ze mną od początku TerraFelix, BonaVonTurkę, Kamcię, Jenny.. i wielu innych. Wy jesteście tutaj nie dla ilości komów, osób, które czytają i obserwują, jesteście tu bo kochacie to co robicie i pomagacie innym. Tworzycie wspólnotę, rodzinę ;) Nie interesuje Was normalny świat, tworzycie nowy, lepszy. Nie rozumiem logiki.. po co to komu? To jakoś wpłynie na Wasze życie? Popiszecie się przed innymi sławą? W sumie to jeden bajzer i wg mnie jest to żałosne, wolę mieć 2.. nawet 3 czytelników, ale lojalnych i szczerych , niż spam.. od góry do dołu i żadnej krytyki.. taka plaga roi się też na asku, głupie wymuszanie.. to Was uszczęśliwia? Po co Was ile Was osób śledzi, to tylko liczba.. tak serio to ktoś ma w dupie to, że Ciebie zaobserwował.. Robicie z siebie durniów, a ludzie śmieją się. Czasami przez takie gówno nie ma się ochoty pisać i prowadzić bloga, uwierzcie..
Amen.
Mam teraz gdzieś opinię tych co o mnie pomyślą, że ich zjechałam. Prawda niestety boli.
Zostałam nominowana do liebstera, ale ja nigdy nie biorę w tym udziału.. ale dziękuję za każdą nominację, to wiele dla mnie znaczy...szanujecie mnie i moją pracę. Jesteście kochani <3
Co u mnie?
I jak zawsze stali czytelnicy mają rację, więc dziś jest pozytywnie.. bo tak powitałam ten nowy rok, weszłam w niego szczęśliwa. Jaki sylwester taki cały rok? Mam nadzieję ;) Od poniedziałku zawitam u Niezauważalnej, na swoim blogu już się skarżyła, że jej limit internetu na cały miesiąc w 3 dni wykorzystałam, jestem zdolna no po prostu ;) Nie piłam, byłam trzeźwa.. w sumie nie miałam siły, ochoty i byłam pełna po frytkach, są zajebiste wspomnienia. Odpoczęłam od mojej familii, ale jak wróciłam tam w czwartek po szkole... masakra ;c Mniejsza o to, postanowiłam zmienić trochę w tym roku i póki co 4 dzień i jakoś nie daję rady ;DD Ostatnio jest troszeczkę lepiej, w szkole.. zawał nauki.. ale damy radę. Kocham zbrodnie i karę </3 . Muszę się pochwalić, na boku u belferki z polaka wypełniam sobie teksty maturalne, początkowo pisałam na pały, ewentualnie dopy, a teraz trójeczki.. i prawie 4 ;) trudno trafić w klucz, jak myśli się nie co inaczej ^^ Od nowego roku ćwiczę na wf, chociaż kręgi będą boleć.. nie ma, potem tyłek rośnie a ja narzekam, że za gruba jestem :) Dużoo pisałam ostatnio, a potem tzn. chwilowo brak wenyyy ;c Czytam za to o wiele więcej :) Nie wiem co mam jeszcze napisać, jestem szczęśliwa iż Was mam robaczki! :))) Dzieje się trochę nowych rzeczy, ale zanudzać Was nie będę :P
____
II.
Wokoło drzewa, powiewa wiatr.. a środkiem ulicy idę ja, patrząca w niebo, słuchająca dochodzącej z kieszeni muzyki , mam gdzieś resztę świata, doceniam chwilę, trwającą wartość sentymentalno-znaczeniowo-wspomnieniową. Tworzę neologizmy, porzucam stereotypy...nie patrzę za siebie, bo po co drapać stare rany? Otwierać wór wspomnień? idę nauczona o krok dalej, naradzam się inna.. silniejsza, mądrzejsza, optymistyczniejsza.. ambitniejsza. Z carpe diem ale i memento mori, słucham swojej życiowej muzyki, czasami innej też ale podchodzę do niej luźniej, nie angażuję się, nie przejmuje.
Wartości nad wartościami znam, mocne i słabe.. o to dbam i drzwi uchylam nieufnie, ale tip topem. Nieustannie prowadzę domową wojnę w sobie, ma być tak i basta, pesymizm odsuwam zabijając go czymś weselszym, cieplejszym. Nie duszę się, oddycham równo, nie sapie, dotykam siebie emocjonalnie, prosto na zwór prostoty, pletę słowa..Tworzę to co masz w głowie.. powoduję refleksję, i nie martwię się o tempo i resztę, to co moje..to Twoje. Ale Ty wnioskujesz na swój sposób, nie chcę suchych myśli.. wolę trzeźwe realia, kocham ból a nienawidzę monotonii, nie wprowadzam zmian.. jeśli już takowe mają być to nie jakieś duże, ale pozwalające się ułożyć.
" Nie
jestem cholerną pesymistką, pieprzoną realistką ani pogodną optymistką.
Jestem dziewczyną z marzeniami, która wie, że w życiu nie ma łatwo.
Nigdy nie poddaję się, nie uciekam marzeniami do innego wymiaru. Jestem
dziewczyną którą wychowało życie. "
PS.
W NOWEJ NOTCE BĘDZIE NASTĘPNY ROZDZIAŁ KSIĄŻKI, ZAPRASZAM ;)
Przepraszam jeśli kiedyś napisałam "fajnie" "ładnie" nie zawsze jest czas więc i się zdarza że nie komentuję, a przeczytam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie że w 2014 weszłaś ot tak, z dobrym humorem i optymistycznym nastawieniem, mam nadzieję, że cały rok przejdzie ci lekko i bez dużych smutków:* a i ty nas nigdy nie zanudzasz:*
a co do spamów...mam taką jedną co tylko wchodzi i pisze "u mnie nn" i myśli że świeci:D
beata97z.bloog.pl
Piszesz tak, jakbyś sama siebie do czegoś przekonywała. Do tego, że jestes silna, nie odwracasz się i nie zajmujesz przeszłoscią, tylko realnie patrzysz w przyszłość. Nigdy nie wierzyłam w moc przekonywania samego siebie. Wierzę raczej w ruch i przeczekanie, ale moze Tobie to pomoże?
OdpowiedzUsuńChodzi o "Zbrodnie i karę" Dostojewskiego? On jest taki klimatyczny... Czytałaś może jego "Skrzywdzonych i poniżonych"? Kolejna opowieść z ulicy. Czytałąm do dawno, a ciagle w swoim stylu pisania widze naleciałości Dostojewskiego. Najśmieszniejsze jest to, że jego żona również zaczęła czytać jego ksiażki w wieku gdzieś 14 lat, i uwielbiałą tego samego bohatera co ja :) A potem wyszła za mąż za autora powieści, nad którymi płakała jako nastolatka, to jest dopiero splątanie losu...
ooo.. uwielbiam czytelników "zainteresowanych" blogiem, na którego wchodzą!
OdpowiedzUsuńNienawidzę follow me ect..;/
Żenada!
Zdjęcie aktualne? Brak śniegu pasuje ;D
W sumie racja i z tym się zgodzę lepiej mieć wiernych czytelników niż takich co spamią Ci pod notką u mnie nn u mnie nn u mnie nn --.-- Wkurzające ;/ To widę fajnie spędziłaś sylwester! :D I miałaś frytki *.* Aż mi się jeść zachciało! ;( Dzięki że jesteś zawsze gdy czytam Twój blog mam wielką motywację że nie ma łatwo i koniec... :)) Kc <3
OdpowiedzUsuńCo do spamu masz całkowitą rację :)
OdpowiedzUsuńPiosenki nie słyszałam...
Z niecierpliwością czekam na rozdział :) serdecznie pozdrawiam
Zgadzam sie z tym spamem ;) To miło sędziłaś sylwestra , ja byłam w domu..;) u mnie nowy wpis www.ijoanna.bloog.pl ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch, tego na poczatku to tez nie lubie.. No ale coz mozna u mnie napisac jak tylko ,,Ale smacznie wyglada'' tudziez ,,Hmm, ciekawy przepis''. No taki blog :) Dobry ten tekst, ja ostatnio porzucilam czytanie ksiazek i widac braki jezykowe, czasem chce dobrac jakies na prawde mocne slowo i nie umiem... A tak w ogole to widzialas ,,Stowarzyszenie umarlych poeatow''? :)
OdpowiedzUsuńNatharius
Powiem szerze, że jestem zdziwiona, bo nie spodziewałam się, iż ludzie są na tyle głupi żeby kopiować czyjeś komentarze.. serio.. chyba z pięć minut siedziałam z otwartymi ustami i do tej pory nie mogę się z tego otrząsnąć..
OdpowiedzUsuńNo z tym spamem to serio wkurzające. Ja wiem, rozumiem, że chcą zyskać nowych czytelników i wlg ale takie osoby powinny chociaż przeczytać notkę, rozdział czy cokolwiek, a nie jedno słowo: super! i później zaczyna się formułka zapraszam do mnie wigl.. co innego kiedy ktoś tak prawdziwi skomentuje napisze co mu się podobało a co nie a takie bzdety to sama moge sb napisać :D Taki spam to jeszcze w sumie nic gorzej jest kiedy ktoś wkleja ci na bloga opis jego opowiadania czy tam fragment po to by inni to przeczytali i żeby się tak chamsko zareklamować. Nie rozumiem jak można pisać bloga dla popularności.. gdyby mi na tym zależało to bym miała parę tysięcy obserwatorów.. tylko takich którzy nawet nie komentują bo też zależy im tylko na statystykach..
Gratuluję polepszenia wyników z tekstów. To bardzo dobrze bo ten klucz jest jakiś popieprzony.. Świetnie, że w sylwestra oderwałaś się od problemów, odpoczęłaś, Tego trzeba każdemu. `Z tym wuefem to nie zazdroszczę, bo nie lubię ćwiczyć.. rozleniwiłam się no ale cóż :D Obyś ty to polubiła :) Nie dobrze jednak, że dalej przy wysiłku fizycznym bd odczuwała ból. Tego współczuję i to bardzo :(
Jest jeszcze tyle spraw które chciałam poruszyć, ale muszę maseczkę z twarzy zmyć więc na tym kończę komentarz :D
Pozdrawiam :)
Pamiętam jak napisałam na blogu, że zdechł mi pies, a parę osób napisało: świetna notka, oby tak dalej albo super post, albo więcej takich... No już, na pewno. Myślałam że wyjdę z siebie jak czytałam te durnowate, nic nie wnoszące komentarze. Super że zdechł mi pies, na prawdę... Czekam na nowy rozdział.
OdpowiedzUsuńOdp na twoje pytanie: jak mam zaobserwować i wgl. gdzie link Waszego fanpage?
OdpowiedzUsuńJak zaobserwować?
Po prawo na pasku bocznym masz nazwe obserwatorzy klikasz na taki niebieski pasek wysakuje ci okienko i tam powinnaś już wiedzieć co i jak.
Gdzie link Waszego fanpage:
w zasadach masz podlinkowane mój i Dominika klikasz i lubisz :D
Mam nadzieję że pomogłam :)
Uwielbiam, jak mi komentarzy nie dodaję. ;<
OdpowiedzUsuńOtóż sama po krótce coś pisałam co myślę o komentarzach typu: fajne. ;/// Ja tu wchodzę na bloga myśląc, że jakiś komentarz ma pół strony i chociażby będzie można podyskutować, a tu fajne... ;/ Pfff.
Świetne zdjęcie, dajesz na fejsa jak jeszcze nie ma! ; p
U mnie nowy wpis www.ijoanna.bloog.pl
OdpowiedzUsuńjak ja nie lubię spamu ;/. Ja kocham twoje posty, bo są takie szczere :D, że aż chce się czytać je.
OdpowiedzUsuńChyba śnię! To tu moja Ola się schowała. Boże a ja się dziwiłam czemu "w zielonej trawie" jest usunięte! Znalazłam! Jak widzę Twoją fotkę, to już mi ulżyło <33 Spam to najgorsze w blogosferze, też tego nie lubię. Tak jak Daga, uwielbiam Twoje wpisy bo piszesz szczerze i mądrze :)). Gratuluję nominacji :)) Pozdrawiamy, B&S&R. Buuuziak!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, i spokojnie nie musisz się niczym martwić bo nic się nie stało! Grunt że Cię znaleźliśmy :P
UsuńHm, nie wiem dlaczego ale akurat nie mam za dużo spamerów. Może odstrasza ich ilość tekstu?? Ale komentarzy ,,fajne opowiadanie" naczytałam się już naprawdę dużo. Przy opowiadaniach takich rzeczy nie wybaczam- przecież dla mnie to jest część życia, to moje uczucia, moja ciężka praca, moje długotrwałe obserwacje. Żeby pisać choćby o takim głupim dworcu trzeba na jego podłodze posiedzieć naprawdę sporo czasu. I ten cały mój wysiłek ktoś kwituje jednym słowem. Wiersze jeszcze rozumiem, czasami bardzo trudno je skomentować jeżeli ktoś nie czuje się humanistą albo nie lubi poezji.
OdpowiedzUsuńAle (musi jakieś być, żeby nie było za wesoło ;D) patrząc z drugiej strony, czytałam kilka tak beznadziejnych notek że nie miałam pojęcia co napisać. Gdybym walnęła ,,Dziewczyno, jesteś ograniczona a twój blog jest nudny jak 100020 odcinek Plebani" to bym kogoś obraziła. (Z góry przepraszam miłośników Plebani, tak po prostu wpadła mi do głowy jako przykład). To już wole walnąć jakiś ogólnik niż odbierać człowiekowi chęć życia.
Aha, tak zapomniałam wcześniej napisać: to że ja krytykuję to znaczy że czekam aż mnie ktoś wreszcie skrytykuje! Akcja wywołuje reakcję...I bardzo dziękuje za miły komentarz. Akurat ,,Rape me" to kawałek który lubię... A gołębi będzie jeszcze dużo, bo ja żyję tym moim dworcem i gołębiami. (No przecież nie szkołą :P)
,,prosto na zwór prostoty" Napisałabym do tego coś mądrego, ale zwór skojarzył mi się z zaworem i zaczęłam się śmiać...Tak to jest jak się pisze obłąkane piosenki, przepraszam cię za taki brak kultury, ale przypomniała mi się nasza (zespołowa) piosenka Z.A.W.O.R.Y. i już nie mogę się skupić...
prawidziwy czytelnik to ten, który wchodzi na twojego bloa z przyjemności i czyta twojego posta... a ci co tylko probuja wbijac tak zwany FAME .. to co im to da skoro i tak niby przybyje mi obserwatorów,, a nie prawdziwych czytelników, fanów...
OdpowiedzUsuń(Bo się zarumienię, jak możesz o mnie wspominać?) :P Tak czy siak. Te twoje wpisy są po prostu... mądre(?). Tak, mądre. Bo trafiają do czytelnika i jeszcze chce się je czytać z własnej woli. A przykład powyżej. ;) Świetne zdjęcie. Może na zasadzie - ja jestem kolorowa, a co się dzieje dalej to mnie nie obchodzi? Czekam na rozdział. :]
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą.
OdpowiedzUsuńBardzo denerwują mnie tacy "czytelnicy". U mnie jeszcze lubi się powtarzać " nie miałam tego kosmetyku", "fajny kosmetyk", "chętnie wypróbowałabym". No cóż, nic nie da się zrobić z takimi ludźmi ;)
Nie trzeba pić alkoholu, by bardzo dobrze się bawić :))
Czekam na kolejny rozdział:)
P.S. Miałaś fanpage na facebooku?
dlatego liczą się szerzy fani, a nie spamerzy :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Mnie też przeokropnie irytuje spam, te pozbawione jakiejkolwiek treści komentarze. Skoro ktoś tak bardzo chce zyskać nowych czytelników, niech sam wysili się choć trochę i przynajmniej porządnie przeczyta post, a nie pisze głupoty. Amen.
OdpowiedzUsuńJa dostałam czwórkę z wypracowania w liceum tylko raz w życiu :D
Fajny ten cytat na końcu!
zdecydowanie sie zgadzam, za duzo pojawia sie spamu. Ja najbardziej nie lubie jak ktos sobie robi reklame i nawet nie przeczyta nie obejrzy zdjec, a juz pisze "wpadnij do mnie obserwowanie za obserwowanie", masakra. Ja tez wychodze z przekonania ze lepiej mniej czytelnikow, ale wiernych i piszacych wiecej niz dwa slowa niz tysiace spamerow.
OdpowiedzUsuńJa w sumie wolałabym mieć mniej, a stałych i wartościowych czytelników, niż pełno spamu, a żadnego stałego ;//.
OdpowiedzUsuńa u mnie nowy wpis już :D
OdpowiedzUsuńzapraszam,
les-aromat.bloog.pl
I jak Ci się "Zbrodnia" podobała? ;)
OdpowiedzUsuńPlanimetria to najgorsze zło, jakie może być, więc każda pozytywna ocena z niej to zbawienie! :D
Jeśli chodzi o kierunki, to rozważam ukrainistykę, logistykę, finanse i rachunkowość. A Ty masz już jakieś plany?
Fajna notka;P.
OdpowiedzUsuńDobra, jaja sobie robię;). Użyłaś w notce czterech słów zaliczanych do wulgaryzmów, no pięciu, licząc też to angielskie f... na obrazku. Czytam uważnie, jak widać;).
UsuńNie mam aż tak ostrego podejścia do spamerów. Niektórzy potrzebują trochę czasu, żeby pewne rzeczy zrozumieć, np. gdy ktoś niedawno zaczął blogować i nie zna zasad netykiety. Za to trolle, hejterzy i gumisie działają na mnie jak płachta na byka:D.
Pozdro:).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzisiaj na spokojnie przesłuchuje sobie ten kawałek do którego zamieściłaś link. Jakoś zawsze "ta" muzyka była mi obojętna ( może słuchałem jakiejś padliny?) jednak ta piosenka przemawia do mnie! Dobrze, że czasami ktoś do swoich wpisów dodaje muzykę która mu się podoba. Czasami można odkryć fajne perełki! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMariusz wrozpaczy.bloog.pl
No to sobie ulżyłaś:) Nie przejmuj się tak bardzo tym jaka jest forma komentarza,nie warto.Znasz swoją wartość,wiesz co chcesz powiedzieć,masz własne zdanie i to się liczy.WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO na ten rok,sukcesów w nauce,spełniania marzeń i dużo optymizmu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, spamerzy mega wkurzają. :|
OdpowiedzUsuńDobrze, że u Ciebie lepiej. :)
Ja za niedługo będę mieć "Zbrodnie i karę" i jeszcze z tego będziemy prezentacje przedstawiać. ;d
no, no, no jak "groźnie" na początku ;) ale to lubię konkretnie, solidnie i prawdziwie, tak trzymaj! Cieszy mnie ten Twój optymizm i wierzę, że w nim wytrwasz, a jak nie to wiesz, że ode mnie na "optymistycznego" kopniaka lub uścisk możesz liczyć, zależy na co zasłużysz ;) żartowałam oczywiście, wierzę w Ciebie, wiem, jaki potencjał w Tobie jest i jestem pewna, że osiągniesz to, co sobie wymarzysz, zaplanujesz. A z tymi ćwiczeniami to ostrożnie bardzo Cię proszę, czasem lepiej postawić na zdrowie niż na inne mniej istotne kwestie. Sama wiesz, jak to jest z kręgosłupem zgredziała ;) Jenny nie musi Ci wyjaśniać, dbaj o siebie i "przyj" do przodu, tak jak Ty potrafisz i zdobywaj to, na co zasługujesz, a zasługujesz na to, co najlepsze:) uściski w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńOoo mnie też denerwują takie komentarze, ciśnienie się podnosi hahaha ;D
OdpowiedzUsuń"Fajny blog, zapraszam do mnie" ... -,- masakra xd
Ja też mam nadzieję że 2014 będzie fajny i szczęśliwy ;D
http://littleworldnessy.blogspot.com/
Mam taki nawyk, że czytam to co ktoś piszę. To chyba jest właśnie ta pasja do blogowania i umiem uszanować pracę innych. Zdarza się, że napiszę "Fajnie", "Ładnie" itd. Jednak wiem kiedy to napisać. Nawet jeżeli post nie jest dla mnie interesujący staram się go przeczytać, a komentarza nie zostawiam, bo po co ?
OdpowiedzUsuńSpam był, jest i będzie. Wkurza to, ale z czasem przestaje przeszkadzać. :) Bynajmniej u mnie. :P
Mam nadzieję, że jak przywitałam nowy rok w domu to nie będę w nim cały czas siedzieć i męczyć strony z filmami. :D Wiem, miałam bardzo wymyślny sylwester. ^^
Sorka za tamten komentarz nawiet nwm dlaczego go napisałam tam :(
OdpowiedzUsuńFajnie że przyjemnie przywitałaś Nowy Rok.
U mnie na blogu nie ma spamów bo jest bardzo mało czytelników ale ty jesteś ze mną od początku i bardzo Ci za to dziękuję. Nutka faktycznie jest fajna :)
A w cytacie jest bardzo dużo prawdy
no niestety w dzisiejszych czasach każdy jest egoistyczny a coraz częściej spotykamy ludzi którzy niosą pomoc, egoistycznie... tzn robia to tylko z myślą o sobie, o tym ze ktos ich dobrze oceni, uzna ich za wartosciowych.
OdpowiedzUsuńTo tekst z kawałka Gurala - Palę Majki. :)
OdpowiedzUsuńnie dorosli pewnie by dawac komentarze inne niz te " sliczna notka " itepep xd
OdpowiedzUsuńtez nie lubie monotonii ale tak mi jej brakuje teraz ohhh :)
czekam na rozdział książki :)
naraziewalcze
Czasami notki są spamem... W moim przypadku, jeżeli ktoś dobrze pisze, to notkę czytam wraz z komentarzami. Zdarza się, że niektóre komentarze bywają ciekawsze od treści postu :)
OdpowiedzUsuńNo i bywają krótkie komentarze - takie mogą być. Ale tu chodzi o "jakość" jak sama zauważyłaś. I uciekaj z tych torów!
Pozdrawiam serdecznie :)