- Czy wszystko jest takie jakim się wydaje?
- To znaczy?
- No wiesz w sensie, że nie wszystko czarne musi być czarne.
- Bo może być białe?
- Tak, wierzysz w to?
- Ponoć cuda się zdarzają.
- Ale odpowiedz mi jednoznacznie. Tak czy Nie.
- Tak, bo są dowody i Nie, bo mnie to nie spotkało.
- Dużo mi to pomogło.
- Potrzebujesz odpowiedzi bo jej nie znasz, ale nie szukaj jej u innych, sama musisz ją poznać.
- Ale jak?
- Może da ci ją czas, może już ją znasz tylko nie chcesz się do tego przyznać, źle szukasz...
- Możliwe.
- Kto pyta nie błądzi i kto czegoś szuka ten to znajduje. Ale nie w pośpiechu z cierpliwością.
- To znaczy?
- No wiesz w sensie, że nie wszystko czarne musi być czarne.
- Bo może być białe?
- Tak, wierzysz w to?
- Ponoć cuda się zdarzają.
- Ale odpowiedz mi jednoznacznie. Tak czy Nie.
- Tak, bo są dowody i Nie, bo mnie to nie spotkało.
- Dużo mi to pomogło.
- Potrzebujesz odpowiedzi bo jej nie znasz, ale nie szukaj jej u innych, sama musisz ją poznać.
- Ale jak?
- Może da ci ją czas, może już ją znasz tylko nie chcesz się do tego przyznać, źle szukasz...
- Możliwe.
- Kto pyta nie błądzi i kto czegoś szuka ten to znajduje. Ale nie w pośpiechu z cierpliwością.
_
Wiecie, że gramoliłam tu wczoraj? To chyba pierwszy raz, gdy piszę notkę dzień po dniu ;) Ale widać chce mi się, siedzę samotnie w domu, mama przerywa mi spanie, jak tak można? "Od spania jest noc!?" -,- A jak ona sobie drzemie po południu to jest dobrze xD Ale okej ;> No to ten...nudna sobota, pewnie taka ostatnia w tym roku, przed maturą nie ma co narzekać na na brak roboty. Dziś oglądałam jeden z filmów, który polecam wszystkim którzy lubią gatunek, tak jak ja to nazywam "ski fi" - "Niezgodna." Teraz pora na książkę, wiem wiem powiecie....najpierw się czyta, a potem ogląda, a ja mam takie zdanie że można i odwrotnie, lektura i tak jest zawsze inna od filmu, więc tutaj zapewne wyjątku nie będzie. Jutro będę modlitewnie spędzała czas jak co roku, to już taka moja tradycja, zawsze w ostatnią niedzielę sierpnia idę na pielgrzymkę do Lutogniewa, jakieś 15 km pieszo, nie-dużo. Wczoraj ze znajomymi nocny i spontaniczny wypad do galerii w Ostrowiem, ktoś z okolic? Piszcie, dziś też tam będę ;) Jeden z lepszych, wakacyjnych dni z kumplami, z dziewczynami się praktycznie nie zadaje, nie wiem ale z przeciwną płcią lepiej mi się idzie dogadać. Coś jeszcze? Od września będę pisała mało, może prawie wcale, chcę się porządnie przygotować do maja i czerwca, mam nadzieję że zrozumiecie, postanowiłam pisać raz na dwa tygodnie albo miesiąc, od komputera też zamierzam się trzymać z daleka i innych pierdół, chyba że trzeba będzie coś zrobić do szkoły. Wprowadzam zmiany, na lepsze, do wszystkiego podchodzę z większym dystansem.
"Carpe diem przyjaciele." (Bukowino choć dziś nie obalaj mojego carpe diem!)
Olek pozdrawia z przed lustra! Uciekam znów walnąć kimę, mama wyszła z domu, do następnej! :)